Przygoda - "Klejenie kół"

 Dzisiaj 1 przygoda. Jupii !! Hah, będzie to przygoda z Beatą i Jaśminą . Więc zaczynam.

Pewnego słonecznego dnia, w wakacje razem z Jaśminą i Beatą chciałyśmy wybrać się na rower. Sandra nie mogła więc umówiłam się tylko z Jaśminą i Beatą. Najpierw przyjechałam po Beatę, a potem miałyśmy pojechać po Jaśminę. Jednak nie mogła pojechać gdyż jej sąsiad wypuścił jej powietrze z kół roweru, a ona nie miała pompki żeby napompować koła. Więc gdy wyjaśniła nam całą sytuacje pojechałyśmy do mnie z Beatą i zaczęłyśmy poszukiwania pompki. Dziewczyny mieszkają koło siebie a ja mieszkam 2,250 km od nich, więc jechałam już łącznie 4,5 km. A jeszcze musiałyśmy wrócić. Po 15 minutach znalazłyśmy pompkę ale były 2 a nie widziałyśmy która będzie dobra. Więc zabrałyśmy obie, ja wzięłam tą większą a Beata mniejszą.  Więc jechałyśmy już do Jaśminy, ta wyprowadziła rower ze sflaczałymi kołami. I zaczęłyśmy próbować która pompa  pasuje do kół roweru, pasowała ta mniejsza Beaty. Rozpoczęłyśmy pompowanie, ale zobaczyłyśmy małą dziurkę. Więc poprosiłam Jaśminę żeby przyniosła mi Super Glue i zaczęłyśmy kleić koło, zajęło nam to z 20 minut. Rower nadawał się już do jazdy więc ruszyłyśmy w drogę. Po drodze zatrzymałyśmy się z 3 razy żeby poprawić koło czyli trochę pokleić, Dojechałyśmy do mnie, nie było już tak wcześnie. Było ok 16-17 więc zostało nam mało czasu ... Klejenie kół w rzeczywistości było bardzo zabawne i wyczerpujące ... ;  ]

Magda ;   ]